Przegrałam zakład na wieczór gier?Nie ma sprawy!Uwolniłam swoje atuty dla kumpli.Nieszkodliwa, rozbrykana wymiana zdań, prawda?Nie dla mojej zawstydzonej współlokatorki, która natknęła się na rygorystyczne przedstawienie.Noc śmiechu i drażnienia, ale czy warto było?