Po sesji jogi, ciasna dupcia współlokatorki aż prosiła się o uwagę.Nie takiej, której można się oprzeć, poddałam się, doprowadzając do spontanicznego, ognistego popierdolenia.Nasz akademik wypełnił się jękami, uwieczniającymi surową, nieodfiltrowaną namiętność studenckiej miłości.